Sontronics Sigma
#1
wt., 2011/03/08 - 17:37
Ten majk wzięliśmy tylko dla zabawy, bo z góry można było przewidzieć, że się nie sprawdzi w reklamowym wokalu. Ale chcieliśmy koniecznie usłyszeć wokal na nowym wstęgowcu. No i jest kiszka, do naszej roboty to się nie nadaje. Ale dla ciekawych wstęgowego brzmienia wrzucam próbki fleciku, akordeonu i kong nagranych na tym sprzęcie przy okazji sesji z folkowym Zgagafari. Pliki mp3 w zipie znajdziecie pod tym linkiem:
www.polscylektorzy.pl/testy/sigma_mp3.zip
Moim zdaniem instrumenty wyszły rewelacyjnie. Zwłaszcza konga i akordeon. Piękny dźwięk.
A tak już kompletnie przy okazji nasz zaprzyjaźniony fotograf Sławek Olszewski pstryknął mu dwie katalogowe fotki - w załączniku. Ładna sztuka co? :)
Wiem, że nie o wirtuozerię tu chodzi ale... poproście od czasu do czasu jakiegoś muzyka o pomoc:)
Wstęgowce to zupełnie inna bajka jest, przycięte pasmo, każdy egzemplarz ma trochę inną charakterystykę, do prawidłowego wysterowania potrzebują bardzo dobrych, co za tym idzie drogich (czyt. niskoszumnych i o dużej dynamice) przedwzmacniaczy. I pomyśleć, że kiedyś na takim sprzecie szedł cały broadcast... swoją drogą mam sentyment do tamtego brzmienia. Czasami jego namiastkę dają jeszcze stare lampowe radia - stacje na falach długich, średnich i krótkich brzmią pięknie. Kiedy mieszkałem w Polsce jeździłem zawsze latem na 2 tygodnie na ryby do domku nad jeziorem, tam było właśnie takie stare lampowe radio. Dobrze się tego sprzętu słuchało nocami, czasem aż trudno było uwierzyć, że ta miła dla ucha technologia została wyparta przez tranzystor.
[url=http://www.soundmakers.pl][b]Homerecording[/b][/url]
Bez urazy snoofer ale to nie są amatorskie probki :) Zerknij na wersję finalną:
http://www.youtube.com/watch?v=AEweYASlI7w
To są muzycy pierwszej wody.
A w temacie znikających technologii, rzeczywiście. Lampowe radia, wstęgowe mikrofony... ma to magię w dźwięku. Nawet stare padaki często mają piękniejsze, pełniejsze brzmienie niż aktualne nowinki. Ale pasjonatów tego jest coraz więcej, ceny szybują. Niedługo odpalamy stronkę ze starymi majkami, tam się pojawią ciekawe rodzynki. Ale muszę zaznaczyć, że im więcej słucham nowych majków tym bardziej skłaniam się do teorii, że i dzisiaj produkują sprzęty z duszą. Tylko trzeba ostro szukać.
A jeszcze apropos wstęgowców. Powiem ci, że właśnie sigma praktycznie gra dobrze na każdym przedwzmacniaczu. Podłączanie go bezpośrednio do karty nie ma sensu, ale każdy przedwzmacniacz ją udźwignie, bo to jest właśnie zaleta nowych wstęgowców - mniejsze wymagania.