To jaki w końcu był 2010?

...że zleceń w 2010 było więcej lub nie odczuli różnicy. A przecież kryzys dosięgnął wszystkich. Naszą branżę może z pewnym opóźnieniem, ale jednak boleśnie. Ale to nie wszystko!

   Dodatkowo rok 2010, to była powódź dotykająca naszych klientów i „katastrofa smoleńska", która na spory okres czasu wymiotła ze wszelkich środków masowego przekazu spoty reklamowe, podstawowe źródło dochodu dla wielu z nas. A mimo to, dla dużej grupy lektorów było co najmniej tak dobrze, jak w roku 2009. To dobry znak dla branży, jak również świadectwo, że rosnące zapotrzebowanie mediów na głosy jest faktem. Na pewno swoją rolę odegrała też ciągle popularyzująca się forma reklamy internetowej. Możliwe, że to właśnie w tym kierunku przesuną się budżety reklamodawców. Sytuację poprawiły również na pewno wybory samorządowe. Czy to już ostatni raz mamy okazję zarobić na politykach?

A skoro jest tak dobrze to pomyślmy o inwestycjach. Najbliższe dwie sondy poświęcimy inwestycjom, zwanym przez kobiety trywialnie zakupami. W tym miesiącu zapraszamy do głosowania na przedział cenowy mikrofonów studyjnych. Jakiej klasy sprzęt Was interesuje? Do czego się przymierzacie? Takie informacje pomogą nam lepiej dopasowywać testy sprzętu do Waszych oczekiwań, a dystrybutorom da orientację jak dopasować swój przekaz reklamowy :)

Pozdrawiamy z nadzieją na rychłą wiosnę!