Sontronics Saturn - naprawdę wart uwagi

#1 śr., 2010/12/29 - 12:44
monday
Obrazek użytkownika monday

Ostatnio miałem również okazję testować Sontronicsa Saturn (http://polscylektorzy.pl/zobacz/testy/21/)

Mik jest ładnie i solidnie wykonany. Uchwyt - pełna zgoda z testerami polscylektorzy,pl - bardzo twardy. Bardzo czuły w nagrywaniu i w obsłudze - przenosi najdelikatniejsze nawet dotknięcia czy drgania statywu. Te dziwne dźwięki, które słychać w nagraniach testowych to prawdopodobnie dźwięki pochodzące od sprężyn na których zawieszona jest kapsuła - tak sądzę. Nie wiem czy nie lepiej gdyby były wykonane z jakiegoś elastycznego tworzywa  Ja tego jednak na razie nie zaobserwowałem w swoich nagraniach, ale też zbyt intensywnie jeszcze na Saturnie nie pracowałem. Wygląd tego mika jest bez wątpienia super, ale z drugiej strony - zwarte konstrukcje też mają plusy. Nie o wygląd jednak tu przecież chodzi.

Poeksperymentowałem trochę z ustawieniami samego mika, w załączeniu (http://www.polscylektorzy.pl/testy/sontronics_saturn/marek_saturn.mp3) trzy zrobione z biegu nagrania (wpięty bezpośrednio do karty.

Charakterystyka, która u mnie najlepiej się sprawdza to hypercardioida - łapie najmniej odgłosów kompa, który cały czas jest w studiu i choć wyciszony maksymalnie, to cały czas go jednak słychać.

Nagrania w kolejności:

1. z redukcją -10dB
2. 0dB - normalne ustawienie, hypercardioida
2. 0dB z filtrem od 75Hz

1. mikrofon jest dużo łatwiej bezpiecznie wysterować, ale brzmienie traci nieco na bliskości, więcej też szumów własnych mika, choć nie na tyle dużych aby to był problem dla realizotora
2. daje najpełniejsze brzmienie, wnosi też sporo przebiegów o niskiej częstotliwości - wynika ze świetnej czułości i chyba z charakterystyki pomieszczenia, bzyczącego kompa itp - nie wiem jak sobie z tym poradzą realizatorzy. Z samym głosem trzeba obchodzić się bardzo delikatnie bo łatwo mika doprowadzić na granicę przesteru, choć samo wyraźne przesterowanie nie jest chyba łatwe. Albo nagrywać na niższym wzmocnieniu - to też nie problem
3. ustawienie wg. mnie technicznie optymalne, basu w wokalu mniej, ale on często i tak idzie precz gdy się wokal podbija, mniej szumów pomieszczenia na ciszy, łatwiejszy montaż i wyrównywanie do "zero-crossing" przy cięciu

Stosunek jakości do ceny tego mikrofonu jest chyba niezły - piszę "chyba", bo zawodowym oblatywaczem mików nie jestem. Przy delikatnej poprawie warunków nagraniowych i dodatkowym ekranie, solidniejszym statywie można z niego pewnie wiele wycisnąć.

Nie wiem jeszcze co robić - mik brzmi nieźle (przy tym co mam w tej chwili to cała dekada, albo dwie do przodu). Bardzo czuły, głośny, brzmienie ciepłe. Waham się między TLM 102 a nim. Jeśli posłuchacie to dajcie znać  :)

Ciekawostka: powiedziałem żonie (przygotowując ja do wydania kasy :-), że mikrofon ma dożywotnią gwarancję, a ona na to: "o czyje życie chodzi?". To rzeczywiście wymaga wyjaśnienia....

Pozdrawiam
Monday