Andrzej Stanisław Blumenfeld w 1973 roku ukończył Wydział Aktorski warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. Jeszcze na studiach zadebiutował na deskach teatru w „Antygonie” Sofoklesa w reżyserii Adama Hanuszkiewicza. W późniejszym okresie związany z Bałtyckim Teatrem Dramatycznym im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie (1973-1975), Teatrem Wybrzeże w Gdańsku (1975-1980), Teatrem Dramatycznym w Warszawie (1980-1991), Teatrem Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza (1991-1997), Teatrem Narodowym (1997-2012), od 2013 roku z Teatrem Dramatycznym w Warszawie.
Jego ostatnią rolą teatralną był Dottore Lombardo w „Słudze dwóch panów” Carlo Goldoniego w reżyserii Tadeusza Bradeckiego, którego premiera miała miejsce w styczniu 2017 r. właśnie w Teatrze Dramatycznym.
W filmie zadebiutował w 1974 roku rolą Bielinka w "Padalcach" w reżyserii Romana Wionczka. Podczas swojej wieloletniej kariery zagrał między innymi w "Kornblumenblau" Leszka Wosiewicza, "Obywatelu Piszczyku" Andrzeja Kotkowskiego, "Dekalogu IV" Krzysztofa Kieślowskiego, "Pułkowniku Kwiatkowskim" Kazimierza Kutza, "Kilerach 2-óch" Juliusza Machulskiego, "Pianiście" Romana Polańskiego oraz w hollywoodzkiej produkcji "Wykapany ojciec" u boku Vince Vaughna w reżyserii Kena Scotta.
Aktor dubbingowy, którego można usłyszeć w kilkudziesięciu produkcjach. Brał udział między innymi w nagraniach serii gier "Wiedźmin", "Uncharted" jako Victor "Sully" Sullivan, "Crysis ", grach "The Elder Scrolls V: Skyrim", "League of Legends", "Diablo 3: Reaper of Souls", "God of War: Duch Sparty", oraz filmach "Iniemamocni", "Krowy na wypasie", "Auta", "Ratatuj", "Strażnicy Galaktyki", "Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy", "Minionki", "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie" i serii o Harrym Potterze.
Współpracownik Polskiego Radia; regularnie występował w cyklu "To się czyta" oraz słuchowiskach Teatru Polskiego Radia.
Odznaczony przez Prezydenta RP za zasługi w pracy artystycznej Złotym Krzyżem Zasługi (2005). W 2013 otrzymał Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Na koniec słowa Joanny Szczepkowskiej:
"Zmarł Andrzej Blumenfeld- czytam, że był „popularnym aktorem telewizyjnym”… i dalej jeszcze trochę ról . To nie oddaje straty jaką ponieśliśmy. Andrzej, „ Blum”, był nieprzeciętnie inteligentnym erudytą, niespokojną duszą, podróżnikiem i przyjacielem. Umiał i chciał się przyjaźnić. Zdecydowanie wyrastał ponad przeciętność i talentem i oczytaniem i sercem. Należy mu się znacznie więcej niż słowa „ popularny aktor telewizyjny”. Z nim było zawsze inaczej, ciekawiej. Blum, jesteś z nami, jak zawsze mimo wszystko."
(źródło: wikipedia, materiały własne, youtube.com)
Brak komentarzy