Stasica Katarzyna
Pani Katarzyna jest jedną z osób, które usłyszawszy pozytywne opinie o swoim głosie postanowiły coś z tym zrobić - zakasały rękawy i wzięły się do pracy! Zadbała o solidną podbudowę, a teraz pragnie rozpocząć lektorską przygodę.
Rodzina i znajomi mówią, że masz fajny głos. Marzysz o pracy lektora, ale brakuje Ci pewności i doświadczenia? Sprawdź się tutaj! Wykup wizytówkę, poddaj się ocenie odwiedzających, zostaw namiar do siebie. Kto wie, być może wpadniesz komuś w ucho!
Pani Katarzyna jest jedną z osób, które usłyszawszy pozytywne opinie o swoim głosie postanowiły coś z tym zrobić - zakasały rękawy i wzięły się do pracy! Zadbała o solidną podbudowę, a teraz pragnie rozpocząć lektorską przygodę.
Witaj! Jestem Katarzyna. Ludzie zwracają uwagę na mój głos odkąd pamiętam, co wielokrotnie z przyjemnością przyjmowałam do siebie. Aktywnie występuję na scenie, śpiewam w stylistyce bluesowo-rockowo-poetyckiej. Piszę swoje teksty i tworzę własne melodie. Kończę także studia filozoficzne, co znaczy, że miłuję Sophie, ale także - stale czytam. Dużo. Chętnie zatem czytałabym dużo jako np. lektor audiobooków ;-).
Mam za sobą studium aktorskie, kilka kursów emisji i dykcji, a także kurs Feldenkraisa dedykowany śpiewakom. Pragnę podjąć się zawodu lektora i eksplorować mój głos w nowej, lektorskiej przestrzeni. Chętnie przyjmę najmniejsze zlecenia, byle móc ruszyć w tę przygodę. Posiadam własne studio i dobrą znajomość obróbki audio w programie Audacity. Zapraszam do odsłuchania demo, feedbacku, współpracy.
Dzień dobry,
Nie podzielam upodobania Wojciecha Masiaka do rozpoczynania zdań małymi literami;), za to cenię jego opinie.
Wojciech nie jest z kolei - jak czasem ja nadmiernie - skłonny do "głasków", za to między wierszami znajdzie Pani sporo zachęty. Myślę Pani Katarzyno, że nie poświęciłby aż tyle klikania, gdyby nie było warto;)
Zatem wklejam opinię z naszego Facebooka w całości, by nie przepadła:
strasićnie cieniutkie piszczenie tych piszczał przeszkadza bardzo w odsłuchu pierwszej próbki.
strasznie się chyba spinasz, żeby dobrze wypaść przy próbkach. trochę więcej luzu. oczywiście słychać, że nie masz doświadczenia w lektorowaniu, ale wymowa nie jest zła.
drugiej próbki nie odsłuchałem bo ślunzoki, hanysy, gorole i inne takie sprawiają, że mi ziemniaki w piwnicy gniją, więc się nie wypowiem.
tzn. wypowiem - brzmi sztucznie, bo gorole to inacyj gadajo. hej.
a trzecia próbka - nie przekonałabyś mnie do kupienia czegokolwiek, bo interpretacja jest słaba, no bo wracamy do punktu wyjścia - nie masz doświadczenia.
ALE wady wymowy nie masz, hiperpoprawności też chyba nie stwierdzam, przydałoby się po prostu doświadczenie.
więc zostań przy nagraniach typu pierwszego.
popracuj też nad tą znajomością audacity;) bo strasznie buczy próbka nr 1.
życzę więc dużo znalezionych zleconek choćby tych najmniejszych i ćwicz, ćwicz, ćwicz.....
a. bo zapomniałbym - musisz spróbować innych ustawień ust do mikrofonu, za bardzo słychać ślinę, mlaski, pękanie bąbelków powietrza w ślinie i te wszystkie małe rzeczy, które przeszkadzają podczas wymowy.