Wietrzyk Anna
Pani Ania postanowiła wyjść z tak zwanej strefy komfortu i przedstawia swoje demo, "żeby potem nie żałować". Gratulujemy pierwszego kroku! Czy warto próbować? Tego nie wiadomo, dopóki się... nie spróbuje.
Rodzina i znajomi mówią, że masz fajny głos. Marzysz o pracy lektora, ale brakuje Ci pewności i doświadczenia? Sprawdź się tutaj! Wykup wizytówkę, poddaj się ocenie odwiedzających, zostaw namiar do siebie. Kto wie, być może wpadniesz komuś w ucho!
Pani Ania postanowiła wyjść z tak zwanej strefy komfortu i przedstawia swoje demo, "żeby potem nie żałować". Gratulujemy pierwszego kroku! Czy warto próbować? Tego nie wiadomo, dopóki się... nie spróbuje.
Dzień dobry!
Nazywam się Anna Wietrzyk, ale lubię Ania nie Anna. Przygodę z mikrofonem na poważnie zaczęłam w radiu. Celowo używam słowa przygoda, bo z perspektywy czasu przyznaję, że to było TO. Dobrych kilkanaście lat w studio radiowym, potem jeszcze różne mikrofonowe przygody i fascynacja głosami. Uwielbiam głębokie, aksamitne, takie, które robią wrażenie na słuchaczach. I lubię ten moment, kiedy siadam przed mikrofonem i zaczynam czytać.
Pozwalam sobie marzyć o tym, żeby to zdarzało się częściej, nie tylko od wielkiego dzwona. Podejmuję więc kolejną próbę zaprezentowania mojego demo. Żeby potem nie żałować. Dajcie znać, co sądzicie o moim czytaniu. Dzięki!
Brak komentarzy