Rocznica zimy stulecia
Kto ponad czterdzieści lat temu czytał w Polskiej Kronice Filmowej o zimie, która sparaliżowała Polskę? Przełom lat 1978-79 przyniósł opady śniegu, z którymi ówczesna gospodarka PRL nie była w stanie sobie poradzić.
W tym dziale informujemy o wszystkich zmianach w serwisie. Tu znajdziesz najświeższe wieści z rynku, fakty, plotki i donosy. Masz newsa? Organizujesz lub wygrałeś casting? Planujesz ciekawą imprezę? Robisz coś wyjątkowego? Liczymy na Waszą współpracę! Piszcie do nas!
Kto ponad czterdzieści lat temu czytał w Polskiej Kronice Filmowej o zimie, która sparaliżowała Polskę? Przełom lat 1978-79 przyniósł opady śniegu, z którymi ówczesna gospodarka PRL nie była w stanie sobie poradzić.
Tytuł: Polska Kronika Filmowa 1979
Autor: Jaroblue84
Źrodło: https://www.youtube.com/watch?v=ebVB6NaOLfk
Data publikacji: 03.05.2010
W nocy z 29 na 30 grudnia rozpoczął się napływ mroźnej masy powietrza z północy. Występujące wówczas opady deszczu zaczęły stopniowo przechodzić w opady śniegu z deszczem i śniegu oraz nasilać się. Towarzyszył im silny wiatr, powodujący szybkie tworzenie się zasp.
Od 1 stycznia 1979 roku cały kraj był już sparaliżowany przez zaspy i kilkunastostopniowy mróz. Z dniem 1 stycznia wojewoda gdański wprowadził na terenie województwa stan klęski żywiołowej. W kolejnych dniach wskutek zakłóceń w transporcie zaczęło brakować surowców energetycznych. Zamarznięte zwrotnice kolejowe i popękane w wyniku mrozów szyny spowodowały, że transporty węgla do elektrociepłowni docierały wyjątkowo rzadko, a rozmrażanie tych, które udało się dowieźć, było bardzo utrudnione.
Do odśnieżania torów i dróg skierowano wojsko wyposażone w ciężki sprzęt (m.in. czołgi, które gąsienicami zrywały z dróg grubą warstwę zmrożonego i zbitego śniegu). W większości miast komunikacja miejska nie funkcjonowała lub działała w bardzo ograniczonym stopniu. Transport międzymiastowy również funkcjonował bardzo źle. Autobusy w niektórych okolicach jeździły w „tunelach” wykopanych w śniegu. (za: Wikipedia)
Polska Kronika Filmowa poświęciła tzw. "zimie stulecia" niejeden materiał. Lektorem wielu wydań PKF (obok czytających na przestrzeni lat m.in. Władysława Hańczy, Wiesława Górnickiego, Andrzeja Łapickiego, Jerzego Rosołowskiego, Tomasza Knapika czy Tadeusza Sznuka) był wówczas Marek Gajewski.
To właśnie on czytał odcinek "Ostry atak zimy" (Polska Kronika Filmowa 1/79, wydanie B):
Chcecie wiedzieć więcej o Marku Gajewskim? Poznajcie jego biografię w dziale SYLWETKI LEKTORÓW.
Oprac. PolscyLektorzy
Brak komentarzy