Adamczyk Magdalena
"Chętnie coś bym sobie poczytała" - deklaruje Pani Magda. Dobrze się składa! Pamiętacie zasadę tego działu: Robisz reklamę, prezentację, film? Daj szansę nowym talentom i sprawdź ich możliwości!
Rodzina i znajomi mówią, że masz fajny głos. Marzysz o pracy lektora, ale brakuje Ci pewności i doświadczenia? Sprawdź się tutaj! Wykup wizytówkę, poddaj się ocenie odwiedzających, zostaw namiar do siebie. Kto wie, być może wpadniesz komuś w ucho!
"Chętnie coś bym sobie poczytała" - deklaruje Pani Magda. Dobrze się składa! Pamiętacie zasadę tego działu: Robisz reklamę, prezentację, film? Daj szansę nowym talentom i sprawdź ich możliwości!
"Pracuję cały czas, cały czas się uczę, bez przerwy. Uczę się w domu i samochodzie, kiedy jadę do pracy" - tak mawiał klasyk, ale słowa te doskonale oddają moje podejście do pracy głosem i nad głosem.
Na co dzień jestem wydawcą politycznego programu w ogólnopolskim radiu. Wcześniej byłam autorką newsowych materiałów telewizyjnych, reporterką oraz prezenterką własnego cyklu felietonów radiowych.
Chętnie coś bym sobie poczytała :)
Zapraszamy do komentowania: krytykowania, chwalenia, dawania dobrych rad, bo przecież każdy kiedyś zaczynał. Na prośbę Pani Magdy udostępniamy również kontakt: magdalenajednacz@op.pl
Słychać, że nie jest to Pani pierwsza "próba mikrofonu";) Myślę, że doświadczenie reporterskie, radiowe niesie ze sobą nawyki, które niekoniecznie są pożądane w lektorstwie. Jednak - mając tego świadomość - można nad nimi spróbować zapanować. Może na tym się skoncentruję.
W próbce 2 (narracja) - trochę leci Pani przed siebie, nie stawiając kropek, jakby trzeba było przed czymś zdążyć. Spokojnie - proszę zapomnieć o sekundach. Nie zacznie się zaraz blok reklamowy czy intro piosenki:) Nie mówię, żeby czytać w rozmemłany sposób. Ale odpuszczenie tempa sprzyja też dykcji. Teraz coś się wysypało np. w wymowie "drzwi".
Z podobnego powodu niezbyt wierzę, że głos z próbki 3 (reklama) jest głosem mamy malucha. Jest zbyt dziennikarski. Tu przydałyby się ocieplenia na uśmiechu, jakaś zawieszka pełna troski itp. I znowu - przez "newsowy" brak kropek mam raczej wrażenie, że ktoś referuje temat, a za chwilę płynnie przejdzie np. do tematu "środki ochrony roślin";)
A propos środowiska. Próbka 1 (felieton radiowy) - no tak, to Pani dotychczasowe "środowisko naturalne"! Trzeba będzie trochę popracować nad przestawieniem się, wczuciem w inne formy. Ale podbudowa już jest.
Pozdrawiam:)
Panie Przemysławie!
Bardzo dziękuję za opinię. Rzeczywiście, ma Pan rację - ciężko się przestawić :), ale błędy, które Pan wymienił faktycznie są i muszę się na nich skupić.
Przede mną spoooro pracy, ale po to tu jestem, by dowiedzieć się, nad czym pracować.
Serdeczności!
Magda
Dzień dobry, Pani Magdaleno - słuchając Pani próbek nasuwa mi się jeden wniosek - radio to miejsce dla Pani. Ale są niestety tego minusy czyli radiowo-newsowa maniera, bo jak wiadomo praca lektora wymaga nie tylko nienagannej dykcji, nie tylko ciekawej barwy, ale przede wszystkim umiejętności dostosowania interpretacji do rodzaju czytanego tekstu, a ta wyraźnie kuleje w próbce drugiej. Monotonna melodia czytania i zbyt szybkie tempo na czym cierpi dykcja. Jeśli miałbym się czepiać, to wytknąłbym jeszcze delikatne problemy z oddechem. Niektórym przychodzi to swobodnie i naturalnie, inni natomiast muszą na to zwracać uwagę. Nie pozostaje mi nic jak przytoczyć szlagierowe powiedzenie - "Ćwiczenie czyni mistrza" i na tę chwilę należałoby się skupić właśnie na rozwijaniu umiejętności. Życzę powodzenia na drodze do celu! :)
Me_wash,
bardzo dziękuję za cenne rady! Postaram się zastosować do nich jak najszybciej :)
Pozdrawiam serdecznie,
Magda