Mam fajny głos. I co z tego?
Ostatnie wpisy na forum mówią nam, co jest dla Was najciekawszą opcją w serwisie, czego w nim szukacie i czego od niego oczekujecie. Tymczasem nawet ich dokładnie nie przeczytaliśmy. Dlaczego?
W tym dziale informujemy o wszystkich zmianach w serwisie. Tu znajdziesz najświeższe wieści z rynku, fakty, plotki i donosy. Masz newsa? Organizujesz lub wygrałeś casting? Planujesz ciekawą imprezę? Robisz coś wyjątkowego? Liczymy na Waszą współpracę! Piszcie do nas!
Ostatnie wpisy na forum mówią nam, co jest dla Was najciekawszą opcją w serwisie, czego w nim szukacie i czego od niego oczekujecie. Tymczasem nawet ich dokładnie nie przeczytaliśmy. Dlaczego?
Wstęp jest prowokujący. Przepraszamy, jeśli ktoś poczuł się urażony i już spieszymy z wyjaśnieniami. "Gdyby ktoś mógł rzucić uchem... czyli materiał do oceny", "Proszę o ocenę moich próbek głosu!!", "Prośba o ocenę " - to ostatnie trzy tematy, które pojawiły się na naszym forum. Zadziwiająca jednorodność tematow? Niekoniecznie. Znaczną część gości naszego portalu stanowią bowiem młodzi, nie zawsze ciałem, ale na pewno duchem, kandydaci do zawodu. Ludzie, którzy różnią się płcią, wiekiem, wykształceniem, miejscem zamieszkania i setką innych "parametrów", ale łączy ich jedno: ktoś kiedyś powiedział im, że mają fajny głos. Może zapytał ich, czy pracują w mediach. Może pochwalił dykcję, zachwycił się interpretacją. W każdym razie to zdarzenie spowodowało, że zwrócili uwagę na ten aspekt swojej fizyczności i zdecydowali, że warto zapytać szerszą publiczność o zdanie, by znaleźć u niej potwierdzenie swych walorów. Wydawałoby się, że to logiczne. Tym bardziej musi boleć rozczarowanie. Próbujemy i.... nie ma szału, nie ma nawet marnej odpowiedzi, nikt nie pofatygował się, by przesłuchać demo. Dlaczego? Postaramy się to wyjaśnić.
Po pierwsze: czy zdajecie sobie sprawę, że podobnych do Was ludzi są tysiące? Naprawdę. Fajny głos to w tej branży nic nadzwyczajnego. Nasza firma mamusia - internetowy bank głosów Mikrofonika, odsłuchuje co kilka miesięcy skrzynkę mailową z demówkami kandydatów na lektorów i jest tam zawsze kilkadziesiąt osób. I tak kwartał po kwartale, rok po roku. Podobnie, a często w większej skali, sytuacja wygląda w innych firmach pracujących w tym sektorze rynku nagrań studyjnych. Popularność zawodu lektora jest coraz większa, a co za tym idzie - ilość kandydatów rośnie. Osobną kwestią jest jakość ich prezentacji. Podsumowując punkt: konkurencja jest bardzo duża, a rynek nasycony.
Po drugie: opinia opinii nierówna. Naprawdę jest różnica, czy o Twoim głosie pozytywnie wypowie się koleżanka z pracy, czy - dajmy na to - Miriam Aleksandrowicz. I nie ma się co oszukiwać. Jeśli usłyszysz coś takiego od reżysera lub realizatora w firmie audio, lektora, aktora, człowieka związanego z branżą, życie staje się łatwiejsze. Ich dobre słowo, rada, może pokierować całą Twoją karierą. Tymczasem jak myślicie, co robią Ci ludzie? Pracują. A co robią w pracy? Słuchają zawodowych lektorów. Często są to głosy ludzi, którzy zęby zjedli za mikrofonem. Będą surowi w ocenach i niechętni do wyrażania opinii, to naturalne. A to o ich opinie Wam chodzi.
Po trzecie: to nie głos jest najważniejszy. I niestety założenie wizytówki w naszym serwisie również nie gwarantuje powodzenia. Pasja, owszem. Są przypadki. Są uparci, zdeterminowani ludzie, którzy wchodzą w końcu w upragniony świat czytaczy i realizują swoje marzenia. Niestety dzieje się to po miesiącach, a często latach ćwiczeń i ciężkiej pracy nad okiełznaniem swojego aparatu mowy, ale również pracy czysto biurowej, marketingowej, technicznej, polegającej na docieraniu ze swoim talentem do odpowiednich osób. Zatem jeśli ktoś myśli, że uda mu się to zrobić w przeciągu miesiąca czy dwóch, to myli się naprawdę, naprawdę bardzo. Jeśli nie jesteś związany z branżą medialną, nie jesteś aktorem ani nie pracowałeś nigdy w studio... Zastanówmy się, czy naprawdę masz ochotę i możliwości, by postawić na szali taki szmat czasu?
Nie chcemy podcinać Wam skrzydeł. Co więcej, trzymamy za Was kciuki. Staramy się pomóc i promować Was w każdy możliwy sposób. Po to stworzyliśmy dział "Próba mikrofonu". A jak myślicie, dlaczego wprowadziliśmy opłaty za wizytówki w tym dziale? Przecież nie z powodów finansowych. Jesteś wystarczająco zdeterminowany, by podać swoje dane, przesłać fotkę, nagrać próbki, skonstruować opis, przelać nam pieniądze i tym samym dodać się do bazy gotowych do pracy, ciekawych propozycji amatorów? Super, zapraszamy! Masz pewność, że wówczas pod twoim demo pojawi się przynajmniej jeden merytoryczny, wartościowy komentarz. Do tego czujemy się zobowiązani. Choć oczywiście często zdarzy się coś więcej. Ale forum? Co prawda nie kasujemy takich wpisów, może ktoś się skusi, zaciekawi. Byłoby świetnie. Ale nasze stanowisko jest jasne: bez urazy, nie damy się zagonić do oceniania przesłanych w ten sposób propozycji, bo po prostu mamy co robić :) Pozdrawiamy i powodzenia!
polscylektorzy.pl
Choć jestem leworęczny, to podpisuję się pod tym stwierdzeniem obiema rękoma. Tak, by zostać zawodowym lektorem, trzeba dać z siebie naprawdę wszystko. Wciąż podsycać motywację własną, która czasem spada, to normalne. Ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Uzbroić się w cierpliwość. Szczęście sprzyja pracowitym ;) Coś o tym wiem :) Życzę wszystkim, którzy pragną ten zawód wykonywać w przyszłości, by czerpali ogromny fun z tego co robią. Celem jest droga. Wyznaczajcie sobie realne cele. I cieszcie się z samego faktu, że się wciąż rozwijacie. A sukces przyjdzie. Prędzej, czy później, ale przyjdzie. Pozdrawiam z Małopolski. Marcin. P.S. Ufam, że i moja wizytówka pojawi się na dniach, na tym lektorskim portalu. :) Z lektorskim: Do usłyszenia!!! :)