Dariusz Odija - tajemniczy głos programu "30 ton"
Lektor jest na dobrej fali. Został jednym z głosów oprawowych Radia 357, a Gazeta.pl przypomniała jego udział w legendarnym już programie muzycznym z lat 1995-2006 "30 ton - lista, lista przebojów".
Permanentny przegląd prasy, portali internetowych, społecznościowych, radia i telewizji. Zbieramy wszelkie publikacje na temat lektorów i ich pracy. Efekt naszych poszukiwań znajdziesz w tym dziale. Jeśli masz coś czego tu nie ma, podziel się linkiem! Koniecznie daj nam znać!
Lektor jest na dobrej fali. Został jednym z głosów oprawowych Radia 357, a Gazeta.pl przypomniała jego udział w legendarnym już programie muzycznym z lat 1995-2006 "30 ton - lista, lista przebojów".
Tytuł: Prowadził kultowy program "30 ton". Choć nigdy nie pokazał twarzy, jego głos kojarzyli wszyscy
Autor: Justyna Bryczkowska / Gazeta.pl
Źródło: https://kultura.gazeta.pl/kultura/7,127222,26657158,prowadzil-kultowy-pr...
Data publikacji: 04.01.2021
Przez 11 lat Dariusz Odija prowadził jeden z najciekawszych programów rozrywkowych w Polsce. "30 ton - lista, lista przebojów" przykuwała uwagę m.in. dzięki charakterystycznej oprawie graficznej czy dynamicznej formie przekazywania informacji o popkulturze, ale to właśnie charyzmatyczny głos prowadzącego sprawiał, że całość łączyła się w wyjątkową formę. Smaczku dodawał sprawie fakt, że na wizji nigdy nie pokazano jego twarzy.
Dariusz Odija w latach 90. był zarazem najbardziej tajemniczym i najbardziej rozpoznawalnym człowiekiem w polskiej telewizji. Prowadził nie tylko cieszący się niezmierną popularnością program muzyczny "30 ton - lista, lista przebojów". Jego charakterystyczny głos słychać było przez całe wydanie tego wyjątkowego programu, a także w szeregu popularnych animacji, na których wychowały się pokolenia dzieci urodzonych w latach 90 - dość powiedzieć, że to właśnie jego głosem z ekranu przemawiał słynny Móżdżek z animacji "Pinki i Mózg".
Dariusz Odija nigdy nie pokazał twarzy w "30 ton"
Pierwszy odcinek programu "30 ton - lista, lista przebojów" widzowie TVP2 zobaczyli 7 lutego 1995 roku. W formacie co tydzień prezentowano w 25 minut 30 teledysków najpopularniejszych piosenek w Polsce - zestawienie przygotowywano na podstawie danych o sprzedaży albumów i popularności wybranych piosenek w poszczególnych stacjach radiowych.
Poza tym, że w trakcie programu pokazywano około 30-sekundowe fragmenty klipów muzycznych, Dariusz Odija w błyskawicznym tempie wymieniał także utwory, które znajdowały się w tak zwanej poczekalni (miejsca od 31. do 50.), a do tego opowiadał, jakie to ciekawe koncerty szykują się w najbliższym czasie oraz wymieniał najlepiej sprzedające się albumy w różnych polskich miastach. Poza tym w każdym odcinku pojawiał się inny muzyczny gość, a fragmenty wywiadów z artystami przewijały się pomiędzy teledyskami - to była prawdziwa piguła wiedzy o tym, co się dzieje najciekawszego w świecie popkultury.
Twórcą "30 ton" i reżyserem był Walter Chełstowski; to właśnie on zaproponował rolę lektora Dariuszowi Odiji. Zamysłem programu było stworzenie aury tajemniczości wokół głównego głosu - specjalnie wręcz nie pokazywano twarzy komentatora. I faktycznie to zadziałało. To się nie zmieniło nawet wtedy, kiedy pojawił się prowadzący Piotr Szarłacki. Sam lektor w rozmowie z natemat.pl wspominał:
Przychodziło do nas bardzo dużo listów z prośbą, by ujawnić, jak wygląda 'ten facet'. Zaproszono mnie nawet kiedyś do pewnego programu telewizyjnego, w którym miałem się 'objawić'. Ale ja przyszedłem do studia i stanąłem w taki sposób, aby nikt mnie nie poznał. Tajemnicę udało się utrzymać.
Niewątpliwie "30 ton" to jeden z najbardziej zapamiętywanych formatów telewizyjnych, który cieszy się ciągle niezwykłą sympatią wśród widzów, którzy z wytęsknieniem czekali na niedzielne popołudnia i kolejne odcinki programu. "30 ton" powstało przecież w czasach, kiedy YouTube jeszcze nie działał, a telewizja i radio były głównym źródłem informacji o muzyce.
Kolejne notowania pojawiały się także regularnie gazetach takich jak "Machina", "Popcorn" czy "Antena". Tu warto podkreślić, że polscy melomani byli niezwykle patriotyczni w swoich wyborach: przez lata wydawania programu artystkami z największą liczbą piosenek, które uplasowały się na pierwszym miejscu, były Kasia Kowalska i Kayah - one miały po sześć trafień. Następni w kolejce byli Anita Lipnicka i zespół Ich Troje z pięcioma "jedynkami". Po cztery zwycięskie miejsca mieli z kolei tacy artyści i artystki jak Goran Bregovic, Krzysztof Krawczyk, Madonna, Varius Manx, Edyta Bartosiewicz czy zespół Metallica.
Program na antenie utrzymał się do 8 kwietnia 2006 roku.
Więcej przeczytacie w artykule Gazeta.pl
Jeżeli Państwo chcecie, aby ten legendarny program wrócił do TVP2. To proszę o rozpowszechnianie mojej petycji. https://secure.avaaz.org/community_petitions/pl/Marcin_Wolski_dyrektor_p... Potrzebuję 1 000 000 podpisów. To jest mi potrzebne do przekonania władz TVP. Ponieważ jest ogromna tęsknota za tym programem. Nie tylko wierzę, ale wiem ze to się da zrobić.
W czasach świetności "30 ton" internet dopiero raczkował, więc program był jednym z niewielu żródeł informacji o rynku muzycznym "w pigułce".
Obecne władze TVP promują raczej disco polo... Ale gratuluję zapału oraz inicjatywy i życzę powodzenia!