2011-02-25
Próba mikrofonu
Gołąbek Paweł
Nazywam się Paweł Gołąbek, mam 24 lata. Jestem studentem dziennikarstwa. Nowicjusz w świecie lektorów. Jedyne doświadczenia z mikrofonem to praca stewarda w liniach lotniczych, gdzie odpowiadam m.in. za wykonywanie komunikatów informacyjnych do pasażerów.
hmmm...ciekawe nazwisko ;) jakby to powiedzieć tak fachowo i żeby Tomek nie zarzucił mi frustracji... chłopie studiuj to dziennikarstwo i pójdź w kierunku słowa pisanego...tam przynajmniej nikt Cię nie usłyszy :) Tembru brak, dykcja też taka sobie... a barwa???Hmmm... Pan z kiosku ruchu ma podobną jak pyta, czy Wyborcza z dodatkiem czy bez ;) to tak złośliwie...a teraz niezłośliwie.
Dziwnie moduljesz głos...sztucznie i nie jest to cool. Czytasz zbyt newsowo i w rekamie się to nie sprawdzi. Więcej luuzu. Do tego dziwne zaciągi na końcówkach i dziwny akcent. Bardzo wybuchasz na p, b, t... może to wina braku popfiltra...ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć...bo jak mawiał hardcorowy koksu...nie ma opierda***a się ;) pozdrawiam, gołąb(ek)
Jako głos z ofu mógłbym Cię usłyszeć w radiu, na newsie, albo na jakimś reportażu. Choć dykcja trochę momentami leży, tembr nie błyszczy, ale może być rozpoznawalny. Pytam: dlaczego lektorka? Będzie ciężko, bo z tym tembrem trzeba mieć w tym kierunku więcej predyspozycji, których aktualnie nie słyszę w tym demo. Jak dla mnie radio - ale od strony reportera nie lektora.
Gołąb Gołąbkowi dobrze radzi. Zgadzam się i ja.