Publikacje o lektorach
ARTYKUŁY, AUDYCJE, FILMY

Permanentny przegląd prasy, portali internetowych, społecznościowych, radia i telewizji. Zbieramy wszelkie publikacje na temat lektorów i ich pracy. Efekt naszych poszukiwań znajdziesz w tym dziale. Jeśli masz coś czego tu nie ma, podziel się linkiem! Koniecznie daj nam znać!

Tytuł: Lektor telewizyjny: nasz zawód umiera [WYWIAD]
Autor: Polska Agencja Prasowa
Źródło: https://www.pap.pl/aktualnosci/lektor-telewizyjny-nasz-zawod-umiera-wywi...
Data publikacji: 10.08.2024

 

To dzięki lektorom filmy stają się dziełem kompletnym. Trudno sobie wyobrazić "Grę o Tron" bez głosu Piotra Borowca czy serial "Narcos" bez Pawła Bukrewicza - powiedział PAP Alek Pawlikowski, wiceprezes Stowarzyszenia Lektorów Rzeczypospolitej Polskiej. Dodał, że dziś ten zawód umiera.

PAP: Kim jest lektor? To taki pan, co uczy angielskiego?

Alek Pawlikowski: Ludzie pod tym pojęciem rozumieją także osobę, która symultanicznie tłumaczy z jednego języka na drugi np. na międzynarodowych konferencjach albo człowieka czytającego Pismo Święte w kościele. W moim rozumieniu lektor to ktoś, kto czyta polskie opracowania językowe w filmach fabularnych czy dokumentalnych.

PAP: Polska jest bardzo charakterystycznym krajem, gdzie rola lektora w kulturze jest większa niż gdzie indziej.

A.P.: Od początku powstania Telewizji Polskiej rozpoczął się proces budowania kultury oglądania telewizji z lektorem. To już trwa siedemdziesiąt lat. W innych krajach filmy są głównie dubbingowane. W Polsce przyjął się lektor i film z dobrym lektorem po prostu się ogląda, natomiast ten ze złym lektorem lub z jego brakiem się pomija.

Historia filmów z polskim lektorem obejmuje tak wspaniałe nazwiska jak Lucjan Szołajski, Jan Suzin, czy Tomasz Knapik. To dzięki lektorom filmy stają się dziełem kompletnym. Trudno sobie wyobrazić "Grę o Tron" bez głosu Piotra Borowca, czy serial "Narcos" bez Pawła Bukrewicza.

Polscy widzowie lubią filmy z lektorem, dlatego ogólnopolscy nadawcy, szanując te przyzwyczajenia, dają im produkcje z lektorem "szepczącym" listę dialogową. Mówię "szepczącym", bo narracyjny głos lektora powinien istnieć gdzieś w tle, nie przeszkadzać w oglądaniu, a jednocześnie oddawać nastrój tego, co się dzieje na ekranie.

PAP: Jako lektorzy postanowiliście zakomunikować społeczeństwu obawy co do przyszłości waszego zawodu. Proszę powiedzieć, o co wam chodzi.

A.P.: My jako lektorzy, przywiązujemy dużą wagę do poprawności brzmienia mowy polskiej w przestrzeni medialnej. Jesteśmy niewielką grupą, zaledwie 46 osób, co nie daje nam przewagi nad światem, ale mamy świadomość, że ludzie, nasz kilkudziesięciomilionowy kraj, preferuje oglądanie telewizji z lektorem. Daje nam to poczucie odpowiedzialności, misyjności, że to od nas zależy brzmienie mowy polskiej w przestrzeni medialnej.

Niestety, obecna tendencja dekulturacji w odniesieniu chociażby do wypierania mowy polskiej przez obce języki, tworzenie nowej rzeczywistości za pośrednictwem chociażby dzikiej AI-zacji sprawiają, że nasz zawód umiera. Mamy przekonanie, że w momencie, kiedy zniknie wartościowy, właściwy przekaz brzmienia mowy polskiej wraz z osobą lektora szeptankowego, skończy się pewna epoka i utracimy część naszego dziedzictwa, o którym tak pięknie wspomnina preambuła konstytucji.

PAP: Nie przesadza pan aby nieco?

A.P.: Problem z lektorami istnieje od 70 lat, czyli tak długo, jak istnieje TVP. Z nami jest bowiem tak, jak z powietrzem, nad którego istnieniem, składem, jakością nikt się nie zastanawia, dopóki nie wejdzie do zadymionego pomieszczenia. Oficjalnie nie ma takiego zawodu. Kiedy w latach 90. powstawały organizacje zarządzania zbiorowego prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi nikt o nas nie pomyślał, a my sami byliśmy za słabi, żeby zawalczyć o siebie - doprowadzić do uregulowania zawodu, czy uzyskać prawo do tantiem za ponowne odtwarzanie danego dzieła z naszym głosem, czytającym listę dialogową po polsku. [...]

 

Całą rozmowę znajdziecie na stronie PAP.pl

 

 

 

 

Brak komentarzy

Studio Medianawigator.com

reklama

Agencja MediaNawigator.com

Powered by:

Bank głosów Mikrofonika.net

reklama