Bukrewicz Paweł
- urodzony 25 sierpnia 1971 roku w Warszawie. Prezenter i lektor. Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego. Jego przygoda z mediami zaczęła się od filmu. Później został zauważony przez twórców "Teleexpressu".
Poznaj twarze i historie polskich lektorów! Poniżej przedstawiamy sylwetki najpiękniejszych głosów lektorów filmowych, reklamowych i dubbingowych. Uwaga! Znalazłeś nieaktualny wpis? Masz dodatkowe informacje lub uwagi? Pisz do nas.
- urodzony 25 sierpnia 1971 roku w Warszawie. Prezenter i lektor. Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego. Jego przygoda z mediami zaczęła się od filmu. Później został zauważony przez twórców "Teleexpressu".
Paweł Bukrewicz jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego na wydziale Kulturystyki i Podnoszenia Ciężarów. Po studiach był trenerem i instruktorem, następnie pomagał w zachowaniu odpowiedniej sylwetki gwiazdom. Pracował między innymi z Romanem Polańskim, Reni Jusis, Grażyną Szapołowską, Izabellą Trojanowską, Magdą Mielcarz i Adrienem Brodym. Jak mówi, problemy na linii pracodawca-pracownik zmusiły go do zmiany pracy.
Jego przygoda z mediami zaczęła się od filmu; przez kilka lat pełnił funkcję lektora. "Na pierwszej siłowni poznałem Alicję Mołoniewicz, która tłumaczyła filmy. Alicja zapoznała mnie ze świętej pamięci Zdzisiem Szczotkowskim, więc gdyby nie AWF w Białej Podlaskiej – pewnie bym nie zaistniał. Taki oto przypadek – nie przypadek. Jeździłem ze Zdzisiem i patrzyłem, jak to robi. Później wrzucał mnie na kilka minut przed mikrofon. Sprawdzałem swoje brzmienie. I tak to się zaczęło. /.../ Jeśli nie trafisz na odpowiednią osobę, to być może coś fajnego cię w życiu nie spotka. We mnie działanie wyzwolił Zdzisiu Szczotkowski" - powiedział nam w wywiadzie.
Później został zauważony przez twórców Teleexpressu, dla którego czytał. "Mój szef, Krzysztof Juszczak, pewnego dnia zaprosił mnie na próby przed kamerą. Przeczytałem program, który poprzedniego dnia czytał Maciej Orłoś, i jak zwykle rzuciłem się w wir zajęć. Miałem świadomość, że na taką pracę czeka 350 tysięcy młodych ludzi. Nie myślałem, że to się może udać. Okazało się, że próby poszły tak dobrze, że zaproponowano mi prowadzenie programu. Długo nie mogłem dojść do siebie."
Po zwolnieniu z Teleexpressu prowadził w TVP program śniadaniowy „Kawa czy herbata”. Obecnie spełnia się jako lektor filmowy. Współpracuje również z TVP w zakresie szkolenia podcasterów z emisji głosu oraz interpretacji.
Od 26 czerwca 2020 roku jest Prezesem Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Lektorów Rzeczypospolitej Polskiej (SLRP).
(źródło: materiały własne)
Chcesz wiedzieć jeszcze więcej? Przeczytaj nasz wywiad z cyklu Bliżej mikrofonu: Paweł Bukrewicz - Dwie sekundy dają szansę
Brak komentarzy