Wyznania Piotra Fronczewskiego

Tytuł: "Miałem ochotę od tego wszystkiego uciec". Jedna decyzja mogła zaważyć na karierze
Autor: JBS / Onet
Źródło: https://kultura.onet.pl/film/piotr-fronczewski-przyznal-sie-do-bledu-o-z...
Data publikacji: 07.06.2023

— Nie gra się po to, żeby zarabiać na życie. Gra się po to, żeby kłamać, żeby siebie okłamywać, żeby można było być tym, kim nie można być, ponieważ ma się dosyć bycia tym, kim się jest — mówił w wywiadzie dla "Przekroju". Choć twierdzi, że mógłby żyć bez aktorstwa, to życie wielu Polaków byłoby niepełne bez ról, które stworzył.

Piotr Fronczewski /.../ zagrał w ponad 90 filmach i 40 serialach, około 120 spektaklach Teatru Telewizji i w 60 sztukach teatralnych. Jak podaje magazyn "Viva!", na koncie ma ponad 300 ról.

— Nie zostałem aktorem dla poklasku — mówił "Wysokim Obcasom" w 2017 r. — Zostałem nim może, by być kimś, kim nie jestem. Aktorstwo pozwala złemu człowiekowi być dobrym, a dobremu złym, pozwala być świętym i mordercą, dobrotliwym i tyranem, pozwala kochać i nienawidzić, pomagać i rujnować. Na świecie żyje siedem miliardów aktorów i wszyscy grają to samo. Zmieniają się tylko rekwizyty, kostiumy i dekoracje.

/.../ W trakcie swojej kariery występował w teatrach Narodowym, Współczesnym i Dramatycznym. W tym ostatnim działał pod kierownictwem dyrektora Gustawa Holoubka. — Nieco żartobliwie, ale i z dużą dozą powagi mogę powiedzieć, że Gustaw Holoubek jest dla mnie jednym z dowodów na istnienie Pana Boga. Mam wrażenie, że nasze spotkanie (...) nie było przypadkowe, jak również to, co miało miejsce przed i po — mówił w wywiadzie dla Onetu.

 /.../ Za grę w kabaretach kojarzonych z niechęcią do władzy komunistycznej Fronczewski był inwigilowany przez SB, ale odrzucił propozycję podpisania lojalki — mimo, że kuszono go zagranicznym wyjazdem.

O współczesnych kabaretach Fronczewski mówił: — Nie ma już tego klimatu, jaki był w Pod Egidą. (...) To były spotkania elitarne. Później kabaret przeniósł się na stadiony, do hal sportowych, do amfiteatrów, popełniając tym samym samobójstwo.

/.../ Aktor ma fanów także wśród widzów zupełnie najmłodszych — a to dzięki rolom wyłącznie głosowym. Fani "Harry'ego Pottera" w dużej mierze poznali świat czarodziejów dzięki audiobookom nagranym przez Fronczewskiego. Wielbiciele animowanej serii "Epoka lodowcowa" wiedzą, że tygrys szablozębny o imieniu Diego mówi głosem właśnie tego aktora, a ci, którzy pokochali "Iniemamocnych" łączą Fronczewskiego z postacią pana Iniemamocnego.

Szerszy przekrój aktorskiej kariery oraz wyjątkowe, archiwalne zdjęcia znajdziecie w pełnej publikacji Onet Kultura. Chcecie wiedzieć jeszcze więcej? Polecamy notę biograficzną w naszym dziale "Sylwetki lektorów".